Dołączył: 19 Maj 2007
Posty: 44
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Z Marsa
|
|
o dwóch krowach
Socjalizm
Masz dwie krowy. Musisz im jako klasie pracującej dostarczać mleko. Do
podziału przez radę oborową.
Komunizm
Masz dwie krowy. Mleko nie jest twoje, tylko wspólne całego narodu.
wypada po pół kropli na głowę.
Kapitalizm
Masz dwie krowy. Możesz je doić jak chcesz, dopóki nie założą związków
zawodowych. Wtedy one będą doić ciebie, albo w najlepszym razie nie
zezwolą na dojenie.
Eurosocjalizm
Masz dwie krowy. Możesz je doić do woli, ale jak sprzedasz za dużo
mleka, to płacisz karę. Całe szczęście, że założone za czasów
kapitalizmu związki zawodowe nie pozwalają na dojenie. Dzięki temu nie
płacisz kary.
Kaczyzm
Masz dwie krowy. Jedna wylatuje z obory, bo nie chce podpisać
oświadczenia o tym, że nie współpracowała z dojarką starego typu.
Tłumaczenia, że jest bykiem nie pomagają. Druga wylatuje, bo widziano
ją na paradzie obok innej krowy. W ich miejsce dostajesz jedną kozę,
dwa lemury, kunę i piętnaście surykatek. Musisz - udając, że je doisz
- sam wytwarzać mleko, bo od tego zależy koalicja.
Lepperyzm
Masz dwie krowy wzięte na kredyt. Nie musisz spłacać kredytu pod
warunkiem, że wysypiesz krowy innych na tory. Znajdujesz pomocników,
którzy karmią Twoje krowy w zamian za miejsce w chlewie przy korycie.
Giertychizm
Masz dwie krowy. W mundurkach, bez telefonów komórkowych. Obok w
oborze stoi Smok Wawelski. Możesz go doić, ale nie w niedzielę. Ciąże
krów musisz zgłaszać do odpowiedniego urzędu. Sprawdzasz, czy nikt ich
nie zmusza do muczenia. Zamawiasz pięć piw.
Oleksizm
Masz ku*wa dwie krowy jak brzytwy. Za ch*ja się z nich nie wytłumaczysz.
Wałęsizm
Masz dwie krowy - lewom, i prawom. Wspierasz je obie. Nie wiesz, którą
możesz doić. Pytasz Danuśki. W międzyczasie ktoś wydoił je za ciebie,
do tego ukradł dojarkę.
Wassermanizm
Masz dwie krowy. Okazuje się, że mogą kopnąć podczas dojenia, dlatego
podajesz byka, który je robił, do sądu i oskarżasz o zamach na twoje
życie.
Maciarewizm
Masz dwie krowy. Burzysz oborę, publikujesz imiona krów, które przez
lata dawały ci mleko i oskarżasz o to, że dawały je też komuś innemu.
Bo przeszły jako cielaki szkolenia gwarantujące lojalność wobec obory,
w której kiedyś mieszkały. Nocną porą, jak nikt nie widział, chodziły
tam i same podłączały się do dojarek. Na pewno to, że nie mogły tego
robić, bo tamta obora została zburzona, to plotki.
Peeselizm
Masz dwie krowy, które są najstarszymi krowami na polskiej wsi. Nie
dają co prawda mleka, ale potrafią stać w tej samej oborze z dowolnym
stadem bez większych konfliktów.
Kononowizm
Zlikwidowałeś krowy, oborę, dojarkę - wszystko zlikwidowałeś. Ale za
to masz fajny sweter.
Gosiewizm
Masz dwie krowy. W zasadzie nigdzie nie chce im się ruszać, ale na
wypadek, gdyby nie wiedziały kim jesteś, budujesz z dotacji
państwowych lotnisko w oborze. Podczas otwarcia mogą w końcu zobaczyć jak wyglądasz. Mówisz im, że to właśnie ty je zawsze karmiłeś, a to, że do tej pory cię nie widziały to wina układu przegród w oborze, które wszystko zasłaniają.
Fotygizm
Masz dwie krowy. Chyba. W zasadzie, to nie musisz wiedzieć, ile masz
krów.
Yhy.... Ym... Ważne, że podobno znasz angielski i robisz zdziwione miny.
Balcerowizm
Masz dwie krowy. Obcinasz im stopy. Co prawda nie pobiegają już sobie,
ale gdzieś kiedyś czytałeś, że przy sprzyjających warunkach 20 lat po
amputacji mogą zacząć dawać więcej mleka. O ile dożyją, ale to już
jest problem głównego weterynarza, nie twój.
Ziobryzm
Masz dwie krowy. Wprowadzasz dojenie 24 godziny na dobę. Starym
hodowcom, którzy twierdzą, że krowa tego nie wydoli mówisz, że
reprezentują interesy firm produkujących krowy, którym zależy na tym,
żeby kupić od nich 3 krowy i doić je po 8 godzin, zamiast kupić tylko
jedną i doić 24 godziny. Zatrudniasz po dwóch ludzi do pilnowania każdej krowy, żeby sprawdzić, czy nikt ich nie dokarmia, i czy przypadkiem krowy nie podżerają tynków. Za te pieniądze można by co prawda było kupić więcej paszy, ale z patologiami trzeba walczyć bez względu na koszty.
Wierzejszczyzm
Masz dwie krowy. Tej samej płci. Na wszelki wypadek jedną sprzedajesz
do rzeźni, a drugą farbujesz na blond, żeby było bardziej widać jakiej
jest rasy. Słuchacie razem pieśni patriotycznych.
Kwasizm
Chcesz wrócić do obory, ale nie wiesz, czy krowy już zapomniały, że
nie masz wykształcenia rolniczego. W zasadzie, to powinny być
wdzięczne za to, że jak je kiedyś doiłeś, to zawsze w miękkich
rękawiczkach. Nikt cię jednak teraz nie słucha - nawet podsłuchiwać
nie chce. Jeździsz do sąsiednich obór sam nie wiesz po co. A może tam
cię ktoś podsłucha? Żona organizuje kurs dojenia i haftów.
Łyżwizm
Masz dwie krowy. Zastanawiasz się, która jest młodsza. Chociaż - czy
to takie ważne... ?
|
|